Spis treści:
- Przypadek analizowany przez Eleanor Gordon-Smith
- Dlaczego seks po rozstaniu bywa tak trudny emocjonalnie?
- Wpływ na nowe relacje i utratę motywacji
- Ukryte koszty przyjemności fizycznej po rozstaniu
- Co może pomóc w zakończeniu tej fazy?
Przypadek analizowany przez Eleanor Gordon-Smith
Australijska filozofka i autorka poradnicza Eleanor Gordon-Smith opisała historię kobiety, która po rozstaniu z partnerem wciąż uprawia z nim seks, mimo że nie widzi dla nich wspólnej przyszłości. Kobieta podkreśliła, że to „najlepszy seks w jej życiu”, a oboje ustalili układ „przyjaciele z korzyściami”. Jednocześnie przyznała, że czuje się zagubiona, bo chciałaby znów zacząć randkować, ale nie potrafi zrezygnować z fizycznej bliskości z byłym partnerem.
Dlaczego seks po rozstaniu bywa tak trudny emocjonalnie?
Utrzymywanie kontaktów seksualnych po rozstaniu często komplikuje proces emocjonalnego odcięcia. Seks nie jest wyłącznie fizycznym aktem - niesie także ładunek emocjonalny i intymność, która może odświeżać wspomnienia i więzi. Nawet jeśli związek zakończył się z rozsądnych powodów, fizyczna bliskość może wciąż wywoływać nadzieje, tęsknoty lub frustracje. W efekcie osoba może utknąć w stanie zawieszenia - formalnie singiel, ale emocjonalnie nadal związana z przeszłością.
Wpływ na nowe relacje i utratę motywacji
Kontynuowanie kontaktów fizycznych z eks-partnerem może znacząco utrudniać nawiązywanie nowych relacji. Eksperci wskazują, że obecność byłego partnera w życiu seksualnym obniża gotowość do inwestowania emocji w nowe znajomości. Może również wywoływać nieuniknione porównania, zwłaszcza gdy z nowym partnerem nie ma jeszcze wypracowanej bliskości. Eleanor Gordon-Smith zauważa, że taka sytuacja zubaża potencjalną chemię i zniechęca do budowania czegoś od podstaw.
Ukryte koszty przyjemności fizycznej po rozstaniu
Choć układ może wydawać się atrakcyjny i wygodny, niesie też szereg ryzyk emocjonalnych. Osoby, które kontynuują współżycie z byłymi, mogą nie dostrzegać, że znów powielają dawne wzorce i konflikty. Dynamika relacji nie znika wraz z zakończeniem związku - sposób kłótni, ignorowanie potrzeb czy różnice wartości mogą nadal wywierać wpływ, tyle że bez możliwości ich rozwiązania. Brak jasno określonych granic często prowadzi do nieporozumień i nowych zranień.
Co może pomóc w zakończeniu tej fazy?
- Ocena własnych emocji - Czy kontakt seksualny wynika z potrzeby bliskości, czy jedynie z fizycznego przyzwyczajenia?
- Zdefiniowanie celu - Czy chcę ruszyć dalej i stworzyć nową relację? Jeśli tak, obecność byłego partnera w życiu może to blokować.
- Wyznaczenie granic - Jeżeli kontakt jest utrzymywany, warto określić zasady, które chronią emocjonalną niezależność.
- Zakończenie z szacunkiem - Czasem pełne rozstanie - również seksualne - to warunek konieczny, by naprawdę zacząć od nowa.
"Jeśli celem jest pełne rozdzielenie się od tej osoby, prędzej czy później będzie to oznaczać również rozstanie w łóżku." - Eleanor Gordon-Smith
Historia czytelniczki opisana przez Gordon-Smith pokazuje, że seks po rozstaniu może być źródłem satysfakcji, ale jednocześnie poważnym ograniczeniem w rozwoju emocjonalnym i osobistym. Decyzja o kontynuowaniu takich kontaktów powinna być świadoma, oparta na analizie kosztów i możliwych konsekwencji - nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla serca.
Przypisy:
Eleanor Gordon‑Smith to australijska filozofka i etyczka, doktorka filozofii z Uniwersytetu Princeton. Od 2025 roku obejmuje stanowisko adiunktki filozofii na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Znana jest również jako autorka porad dotyczących relacji międzyludzkich, publikowanych m.in. w australijskim wydaniu „Guardiana”. Jej zainteresowania naukowe obejmują etykę, problematykę wątpliwości, dociekliwości oraz uważności.
Źródło: The Guardian