Spis treści:
- Dr Angela Tewari: Śluz ślimaka to nie cudowny składnik
- Dr Ophelia Veraitch: Suplementy kolagenowe i biotyna to strata czasu
- Pielęgnacja dzieci i młodzieży - co zalecają dermatolodzy?
Dr Angela Tewari: Śluz ślimaka to nie cudowny składnik
Dr. Angela Tewari z londyńskiego szpitala King's College nie poleca stosowania śluzu ślimaka, mimo jego popularności w mediach społecznościowych. Jej poranna rutyna obejmuje delikatny żel z kwasem glikolowym oraz serum naprawiające DNA firmy Neova. Kolejnym krokiem jest rozświetlający preparat Phyto A+ Brightening Treatment, a na zakończenie - nawilżający produkt z filtrem SPF 25.
Tewari wskazuje, że choć śluz ślimaka zawiera kwas hialuronowy, to istnieją prostsze i tańsze sposoby na nawilżenie skóry, bez potrzeby sięgania po kontrowersyjne składniki. Jej zdaniem pielęgnacja powinna być skuteczna, ale nieprzesadzona.
Dermatolog przestrzega również przed stosowaniem zbyt inwazyjnych składników u osób młodych. Dzieci oraz nastolatki nie powinny używać retinoidów, wysokich dawek kwasu salicylowego ani substancji przyspieszających odnowę komórkową. Młoda skóra regeneruje się naturalnie i zbyt agresywna pielęgnacja może jej zaszkodzić.
Jej zdaniem, zamiast popularnych wypełniaczy, warto rozważyć alternatywy stymulujące kolagen i poprawiające jakość skóry - jak na przykład polinukleotydy, które działają przeciwzapalnie i wspomagają odbudowę skóry.
Dr Ophelia Veraitch: Suplementy kolagenowe i biotyna to strata czasu
Dr. Ophelia Veraitch, dermatolog z londyńskiego 101 Harley Street, podkreśla brak dowodów na skuteczność suplementów kolagenowych. Biotyna, często reklamowana jako środek na wzmocnienie włosów, może zakłócać wyniki badań laboratoryjnych - co zostało potwierdzone przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków.
Veraitch przestrzega również przed zakupami luksusowych marek bez realnej wartości pielęgnacyjnej. Skóra nie wymaga kosztownych kosmetyków, ale prostych i dobrze dobranych preparatów. Jej własna rutyna opiera się na łagodnych środkach myjących oraz produktach przeciwdziałających przebarwieniom.
Rodzinne podejście do pielęgnacji również ma znaczenie. Dermatolog stosuje te same środki co jej dzieci - żel Cetaphil oraz balsam Cetraben. Jej zdaniem, moda na pielęgnację u dzieci i młodzieży wymyka się spod kontroli, dlatego warto edukować młodych ludzi na temat właściwej ochrony skóry.
Veraitch zauważa, że zbyt wiele osób zmienia produkty pielęgnacyjne bez wyraźnego powodu. Nadmiar składników aktywnych i częste rotacje mogą doprowadzić do podrażnień oraz pogorszenia stanu skóry.
Pielęgnacja dzieci i młodzieży - co zalecają dermatolodzy?
Większość specjalistów zgadza się co do jednego - dziecięca skóra wymaga delikatności. Zamiast licznych kosmetyków i trendów z internetu, młodzi ludzie powinni stosować podstawowe środki: delikatny środek oczyszczający, krem nawilżający oraz krem z filtrem przeciwsłonecznym.
Zarówno dr. Tewari, jak i dr. Veraitch ostrzegają przed nadmiarem aktywnych składników u dzieci i nastolatków. Składniki takie jak retinol, kwas glikolowy czy witamina C mogą wywołać alergie oraz uszkodzić barierę ochronną skóry. Dermatolodzy apelują, by nie kupować dzieciom kosmetyków „na zapas” i nie ulegać modzie promowanej przez media społecznościowe.
Zalecenia obejmują również wczesne wprowadzanie ochrony przeciwsłonecznej. Stosowanie kremów z filtrem UV od najmłodszych lat chroni przed przyszłymi problemami skórnymi, w tym przebarwieniami oraz przedwczesnym starzeniem.
Rodzice coraz częściej zgłaszają się do specjalistów z obawami dotyczącymi pielęgnacji dzieci. W odpowiedzi dermatolodzy promują zasadę minimalizmu - mniej znaczy więcej, a dobra higiena i regularność to podstawa zdrowej skóry.
Przypisy:
King's College Hospital – Publiczny szpital uniwersytecki w Londynie, należący do jednej z największych jednostek opieki zdrowotnej w Wielkiej Brytanii. Jest częścią King’s Health Partners i posiada silne zaplecze naukowo-badawcze w zakresie dermatologii oraz innych specjalizacji medycznych.
101 Harley Street – Adres prestiżowej kliniki dermatologicznej i estetycznej w centrum Londynu, znanej z zaawansowanych zabiegów i opieki prowadzonej przez wysokiej klasy specjalistów. Ulica Harley Street słynie z dużej koncentracji prywatnych praktyk lekarskich.
Źródło: The Guardian
